Przepraszam że tak krótki był ostatnio poradniczek, lecz czasu mi zabrakło (wyjazd i musiałem szybko kończyć). Ta część chyba będzie normalna.

Opowiem tutaj o zarabianiu na 40+, gdyż wtedy dopiero idzie zarobić więcej niż grosze na surce lub trochę więcej groszy na itemach do dziennych.

Na 40-51 jeśli sądzisz, że masz za słabą moc i nie wystarcza ci ona do wykonywania misji w zawiłym mrowisku myrmexów lub na zdradliwych kruczych polach to możesz mieć racje. Teraz przeciwnicy robią się trochę silniejsi i magom radziłbym ćpać na potęgę coś na atak magiczny co się równa wydatek lub pokojówka (czyli i tak wydatek). Zazwyczaj na tym poziomie jeśli stosowaliśmy się rad z poprzedniej części powinniśmy  mieć około 500k. Nie jest to dużo i szybko się kończy, więc odpowiem tu na pytanie jak zarobić, gdy zaczynają się wydatki.

Po pierwsze jeśli expisz w kanionie piaskowego diabła i szukają ekipy na KS/Kalinę czyli Kaplicę Kalina, radzę iść razem z nimi. Takiej ekipie prawie zawsze toważyszy koxx 62/50+ który się nudzi i ubije wszystkie bossy. Teoretycznie nic trudnego ale można paść dlatego uważać. Można tam zdobyć sety kolcza i ubrań na 50 poziom fioletowych. Nie sprzedasz ich lecz ograniczy to twoje wydatki na wspomagacze. 50 jest też czasem, kiedy trzeba zrobić jakąś sensowną broń gdyż wchodzimy wolnymi kroczkami na dzikie, ale jak tego dokonać? Jak będziesz na kalinie obowiązkowo na wszystkie oprócz fioletowych rzeczy bież chciwość, a szczególnie łamacze paznokci i takie niby podwójne haki. z 30 sztuk tego śmiecia da się zarobić więcej niż oszczędzając przez 30 lvli początkowych czyli okolo 140k. Więc 48+ to czas, gdy należy łapać się na kaliny i tam będzie nasze główne źródło dochodu.


Drugim sposób dotyczy tylko magów. Wbijasz sobie 50 i kupujesz/robisz Laska Uwielbienia/Laska Uwielbienia Henolida na Tier 6 (koniecznie 6! 5 jest sporo słabsze a 7 sporo droższe...) po czym jeśli nie jest hd pykasz je złotym młotem. Następnie idziesz na Stepy Sasilli (tak, nieprzesłyszałeś się to tam gdzie latają roślinki z 2 lvl i cyklopy z 18) oraz dochodzisz do Karawany Ayerna. Z niej kierujesz się na północny zachód w stronę kaplicy paspera. W środku jest wejście do instancji o tej samej nazwie. Występują tam dość silne w ataku elitki z 15k hp. Jeśli nie czujesz się na siłach/nie masz heala na subce proponuje wziąść Kapłana lub druida poziomu 40+ do pomocy, lecz dzięki wyładowaniu i oczyszczającemu ogniowi powinieneś spokojnie dochodzić do pierwszego bossa. Zazwyczaj już przed potyczką z nim powinieneś mieć plecak zawalony białymi itemami z mobów (tak, masz je zbierać). Jeśli masz to zawracasz i sprzedajesz wszystko w Karawanie Ayerna poczym powtarzasz kurs. Z jednego 10 minutowego kursu da się wycisnąć 80k~.


Trzeci sposób to sławne chodzenie na Krabownie w Ravenfall (ang. krucze pola). są tam kraby czarne i szare. Jaja do dziennych wypadają jedynie z szarych, lecz jeśli nie chcesz wyjść na ignoranta radzę bić też czarne (szare i czarne mają ten sam resp, tzn zabijesz szarego może się pojawić na jego miejscu czarny i na odwrót), a jeśli chcesz wyjść na zaawansowanego gracza zbieraj cały drop (potem możesz sprzedać eq w sklepie, a reszte wywalić). 100 Jaj chodzi na AH 210k + 30k ze śmieci. Takie zbieranie zabiera czasu:
W nocy- 40 minut około
Rano- 60 minut
Południe - 40-50 min
Wieczór - W HOJ (tzn zawalone ludźmi i nie radzę)
Weekendy - 3 osoby są tam o każdej porze czyli jak ogarnięte to 40 min a jak boty  to 100 min.

To koniec serii 2, zapraszam do trzeciej, pozdrawiam, oraz proszę o komentarze