GILDIA DE`INARAIN

Miejsce spotkań Gildii Rodu De`Inarain

Ogłoszenie

Proszę Radę Rodu o podanie terminów, które odpowiadają Wam, aby zwołać obrady na zamku

#1 2011-02-15 21:14:23

Kaelis

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 13
Punktów :   

Kaelis i Ayrei

Płomyki radośnie pełgały po drewnie w palenisku otoczonym srebrną obręczą. Widniały na niej wzory przypominające kwiaty których krawędzie płonęly czerwienią. Światlo kominka oświetlało misternie haftowany dywan na którym stały dwa bujane fotele. W kącie pod oknem stała sofa, otoczona świecami i roślinami w wysokich donicach. Ściany podpierały różnych rozmiarów komody i kredensy. Zegar dzielił ciszę na setki jej fragmentów. Dochodziła dziesiąta, na zewnątrz panował spokój. Rozgwieżdżone niebo zdawało się zapraszać pary na romantyczne spacery albo polowanie na spadajace strugi światła.
Na fotelu bujanym siedział elf. Długie uszy wystawaly sponad gęstej grzywy długich włosów. Osadzone w smukłej twarzy błękitne oczy odbijały płomienie radośnie tańczące po drewnie. Odziany był w prostą szatę którą zdobił jedynie ornament na piersi. Bylo to wyszywane srebrem drzewo.
-Wejdź.-powiedział nagle
Zdawało się, że mówił do siebie jednakże po chwili drzwi domu uchyliły się i nieśmiałym krokiem do domu weszła wysoka jak na człowieka kobieta. Światło świec przylgnęło do jej twarzy kiedy podchodziła do Elfa. Miała okrągłą twarz okraszoną szarymi włosami sięgającymi do podbródka. Na twarz opadało zaledwie
kilka ich kosmków. Niebieskie oczy rozglądały się po domu i spoczęły przez chwilę na manekinie ubranym w srebrną zbroję.
-Piękny dom panie Kaelisie-powiedziała cicho kobieta a może wciąż dziewczyna. Szare włosy były rzadkością wśród młodych osób i dodawaly jej lat.
-Dziękuje i proszę mów mi Kael.
-Dobrze, powiedz mi Kaelu dlaczego chciałeś się ze mną zobaczyć?
Na twarzy elfa pojawiło się lekkie rozczarowanie gdy odpowiedział. -Odrazu przechodzisz do sedna sprawy, chciałem zaproponować herbatę. Jak minęła podróż?
-Dziękuję, nie miałam problemów na trakcie.-Dziewczyna siadła na drugim fotelu, przez chwilę panowała cisza.
-Powód dla którego Cię wezwałem...-zaczął mówić Kaelis- rozmawiałem z paroma ludźmi z rodu De'inarain. Z samym Mistrzem a także Leonidą, wielkim sędzią rodu. Jesteś tutaj ponieważ zostałaś wybrana by do nas dołączyć.
Dziewczyna uśmiechnęła się nie odrywając wzroku od ognia.
-Nie wiem jak Ci dziękować...
-To drobiazg-machnął ręką Kael- moje poparcie zapewniłaś sobie już dawno. Czlonkiem rodu trzeba się podobono urodzić, nie wiem jak daleko sięgają jego korzenie. Wedle tego co powiedziała mi czcigodna Leonida należysz do rodu De'inarain. Przyda się im twoja tarcza.
-Im? a Ty? sądziłam, że również należysz do rodu.-rzekła zdziwiona kobieta.
Kaelis uśmiechnął się.
-Tak Ayrei... tak należę do rodu, liczyłem że o to zapytasz. Moja prawa ręka nie jest w stanie dzierżyć broni.
Wstał. Lewą ręką zdjął z ozdobnego wieszaka nad kominkiem wąski i dlugi miecz. Drugi jednak pozostał na swoim miejscu. Mieczem uniósł prawy rekaw
szaty. Był pusty.
Oczy Ayrei rozszerzyły się
-Ja.. jak?
-Jak ją straciłem?-uśmiechnął się ponownie Kaelis. -Zostawiłem ją w kanionie piaskowego diabła... ale to juz inna historia. Będziesz moją następczynią. Nie zawiedź mnie Ayrei....

Ostatnio edytowany przez Kaelis (2011-02-15 21:21:28)

Offline

 

#2 2011-02-16 17:48:17

Algenargh

Administrator

Zarejestrowany: 2010-11-13
Posty: 109
Punktów :   

Re: Kaelis i Ayrei

Żal, tak wypróbowanego towarzysza. Przeklęty Kanion - Pożeracz Dusz... Ayrei - wielkie wyzwanie przed Tobą, ale wierzę w Ciebie. Ród będzie Cię wspierał z wszystkich sił.

Offline

 
Tutaj możesz wpisać treść, która ma sie ukazać w stopce forum.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plmaterace rehabilitacyjne